Koniec ponad miesięcznego lenistwa, a dokładniej walki moich płuc ze smogiem, walki wygranej dzięki wspaniałemu zaangażowaniu Załogi Medycznej Szpitala Kolejowego w Wilkowicach, za co wielkie podziękowania.
Wreszcie odżyłem i po kilku miesiącach uniosłem się w powietrze nad Beskid Śląski.
Lot wykonałem pięknym śmigłowcem Eurocopter AS355 Ecureuil 2 z profi załogą Eugeniuszem Piechoczkiem ( lewy fotel ) i Wojtkiem Romańczukiem ( prawy fotel). W tym miejscu bardzo chcę Im podziękować za wspaniały prezent, jakim był ten lot nad miejscami bliskimi mojemu sercu.
I tak spojrzymy na stok Dębowca z sztucznie naśnieżonym stokiem, rajem dla "miastowych" narciarzy, młodzieży, uniesiemy się nad Szyndzielnię i spojrzymy na nowy maszt telekomunikacyjny, wreszcie kolej na Szczyrk, więc spojrzenie przez długi grzbiet Magury na pasmo Skrzycznego.
Zachód słońca, więc w dolinie Szczyrku już ciemno, ale szczyty i zbocza jeszcze w słońcu. Podstawowo spojrzenie na ośrodek narciarski SON z wieloma kilometrami tras i całą infrastrukturą. Dalej Hala Skrzyczeńska, Małe Skrzyczne, Zbójnicka Kopa i wreszcie Skrzyczne ze schroniskiem, które dla mnie ma szczególne znaczenie, bo spędziłem tam z słynną Rodziną Lohmanów wiele miesięcy, czy lat. Ale o tamtych czasach przy innej okazji.
Ponieważ w locie nie miałem możliwości fotografować z otwartych drzwi, więc zmuszony byłem "focić" przez szybę z poliwęglanu, nawet nie płaską tylko wypukłą, więc w wielu miejscach będzie brakować ostrości, ale myślę, że tematy są bardzo atrakcyjne i tę niedoskonałość mi wybaczycie.
Zapraszam do fotoreportażu.
Tak nawiasem - na Fejsie dałem tylko zajawkę tego fotoreportażu, aby przyciągnąć internautów do zaglądania na moją stronę. |