Półwysep helski jeżeli chodzi o militarne relikty ostatniej oraz "zimnej" wojny, jest jednym z ciekawszych miejsc w Polsce. Przez długie lata był to teren prawie kompletnie odcięty od reszty normalnego świata, z ograniczeniami ruchu mieszkańców, nie mówiąc już o turystach. Wiazdu na teren strzegły posterunki, które skrupulatnie sprawdzały kto, do kogo i w jakim celu. W kolejnych latach rygory stopniowo zmniejszano, aż doczekaliśmy czasów gdy bez najmniejszych problemów można nie dość, że wjechać to jeszcze bez większych przeszkód penetrować większość miejsc, a jest co penetrować.