Bielsko tatry
 
  Strona główna
  nowości
  Pokazy Lotnicze
  Muzea lotnicze
  Katastrofy
  Wydarzenia
  Ludzie lotnictwa
  Z życia lotnisk
  Firmy Lotnicze na Podbeskidziu
  Ratownictwo lotnicze
  Lotnictwo Wojskowe
  Lotniska
  Samoloty
  Szybownictwo
  Śmigłowce
  Spadochroniarstwo
  Lotniarstwo
  Paralotnie
  Balony
  Modelarstwo
  Konstruktorzy SZD
  Kronika Aeroklubu Bielsko-Bialskiego 1945-1965 rok
  Historia Lotnictwa
  Mała Encyklopedia Lotnicza 1938 rok
  Odeszli od nas
  Okiem Karykaturzysty
Sonda
Ulubione tematy :
:: lotnictwo
:: architektura miast
:: przemysł
:: zabytki
:: przyroda
:: dziennik gorgola
:: reportaże
:: inne

Zdjęcie tygodnia


powiększ

Dziennik Gorgola


Dzień 10 - pierwszomajowy koncert gitarowy ! Czyli jak pokopał mnie prąd.

Dzień 11 - moje Aleksandrowice

Dzień 9 - Zbójnik Jakubek i spotkanie integracyjne w Krynicy.

Reklama


   
 
 
Google
Pokaż artykuły w tej kategorii

Ratownictwo lotnicze na Podbeskidziu. 07.04.2016 r.

Temat śmigłowca ratowniczego dla obszaru obejmującego pasmo Beskidów od Zawoi do Małej Czantorii, a także terenów na północ od gór jak bumerang wraca ponownie jako temat dla posłów, którym zależy na poprawieniu stanu bezpieczeństwa mieszkańców Regionu.
Śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z racji swojego skonfigurowania wyposażenia nie nadają się przeprowadzania akcji w górach z zawisu, akcji w sytuacji powodziowych i innych klęsk żywiołowych ( za ciężkie, brak windy).
Zapraszam na stronę internetową z filmem prezentującym symulację akcji ratowniczej w Beskidzie Śląskim - Skrzyczne :


http://www.gorpol.pl/?site=117&artykul=461


albo kolejny przykład z akcji w Sandomierzu "Most powietrzny" :


http://www.gorpol.pl/?site=123&artykul=476


Teraz przytaczam jeden z artykułów, który nie przytacza najnowszych danych, jednak unaocznia konieczność uruchomienia ratownictwa w Regionie Podbeskidzia :

Medyczne uzasadnienie konieczności działania śmigłowca ratowniczego na Podbeskidziu

Nowoczesne systemy ratownictwa składają się z procedur i struktur tworzących koncepcję tzw. „ łańcucha przeżycia”. Poszczególne struktury mają zapewnić najszybszą i najbardziej wyspecjalizowaną pomoc medyczną we wszystkich stanach zagrożenia zdrowia i życia w zakresie zdarzeń indywidualnych i masowych.
Ogniwami tego „łańcucha” są:
1. zachowania ratownicze przypadkowych świadków wypadku lub zachorowania.
- konieczność szkolenia służb medycznych, policji, straży pożarnej, pracowników
zakładów pracy, uczniów itp.
2. łączność alarmowa
- konieczność rozbudowy sieci Centrów Powiadamiania Ratunkowego, łączność
wszystkich służb ratowniczych, rozwój telefonii komórkowej, ujednolicenie
numerów alarmowych np.112 itp.
3. działania ratownicze wyspecjalizowanych zespołów medycznych w miejscu
zachorowania lub wypadku.
4. wykwalifikowany transport ciężko chorego
- konieczność rozwoju sieci zespołów ratownictwa szczególnie karetek R, N
i śmigłowców ratowniczych, rozwój sieci lądowisk przyszpitalnych ,
5. Szpitalne Oddziały Ratunkowe
- konieczność stworzenia sieci Oddziałów

Całość działań ratowniczych , bez względu na przyczynę zachorowania, podjęta musi być bardzo szybko, w czasie istnienia największych szans na przeżycie chorego. Okres ten określany jest mianem „ złotej godziny ‘ .Oznacza to rozpoczęcie działań ratowniczych w miejscu zdarzenia w ciągu 8 – 10 min od wezwania. Kontynuacja działań na miejscu urazu czy zachorowania winna trwać maksimum 15 – 20 minut i prowadzić do wstępnej stabilizacji chorego, zabezpieczenia podstawowych funkcji życiowych i wykonania kwalifikowanego transportu do szpitala. Wdrożone w szpitalu np. w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wysoko specjalistyczne procedury diagnostyczne i terapeutyczne mają za zadanie w ciągu 30 – 40 min ocenić stan pacjenta, zahamować procesy umierania i umożliwić podjęcie decyzji o dalszym leczeniu specjalistycznym. Maksymalne skrócenie czasu gwarantuje zmniejszenie odsetka śmiertelności. Najwyraźniej można to zaobserwować w przypadku wypadków komunikacyjnych. W Polsce ponad 40 % ofiar wypadków dociera do szpitala w czasie dłuższym niż 2 godziny co ma bezpośredni wpływ na wysoki wskaźnik śmiertelności w urazach powypadkowych wynoszący ok. 13 %. W krajach z rozwiniętym systemem ratownictwa dzięki skróceniu czasu dotarcia na miejsce wypadku, jak również skróceniu czasu transportu wskaźnik ten wynosi 4 % . W Polsce 60 % zgonów około wypadkowych następuje w fazie przedszpitalnej, a więc tej gdzie czynnik czasu ma decydujące znaczenie. Straty ekonomiczne poniesione przez państwo z tego powodu stanowią ok. 7 % budżetu . W Niemczech rozwinięto sprawny system powiadamiania o wypadku czy nagłym zachorowaniu. Stworzono sieć zespołów ratowniczych umożliwiający przybycie ratowników do miejsca zdarzenia w ciągu 8 – 10 minut. W skład tej sieci oprócz karetek pogotowia wchodzą śmigłowce ratownicze, docierające do ofiar wypadków szczególnie w trudnych warunkach terenowych i w przypadkach wypadków masowych np. na autostradach. Skrócenie czasu dotarcia do miejsca wypadku jak i przyspieszenie transportu poszkodowanych do szpitali uzyskane dzięki wykorzystaniu śmigłowców spowodowało spadek śmiertelności wśród ofiar wypadków komunikacyjnych o 25 %. Oznaczało to uratowanie ok. 7000 ludzi rocznie i przyrost dochodu narodowego o 300 mln dolarów w wyniku powrotu tych osób do aktywności zawodowej. W innych grupach zachorowań nagłych przebiegających z zagrożeniem życia wskaźnik uratowanych jest jeszcze wyższy.
W Polsce w 2003 roku miało miejsce 51 078 wypadków drogowych w wyniku których zginęło 5 640 osób, a rannych zostało 63 900 osób. W województwie śląskim doszło do 6 379 wypadków, w których zginęło 513 osób, a 7 814 zostało rannych. Liczba wypadków i poszkodowanych jest tu niemal dwukrotnie wyższa niż np. woj. małopolskim, łódzkim czy mazowieckim.
W regionie Podbeskidzia i okolic obejmującym powiaty bielski, cieszyński, pszczyński i żywiecki wydarzyły się w 2003 roku 1183 wypadki, zginęły 84 osoby, rannych zostało 1511 ludzi. Liczba zgonów jest potencjalnie wyższa jeśli wliczyć ofiary umierające w drugiej lub następnych dobach po urazie. Najczęściej zgony „ późne” spowodowane są nieodwracalnymi uszkodzeniami, przeważnie centralnego systemu nerwowego, wynikającymi ze zbyt długiego czasu dotarcia ekip ratowniczych do miejsca wypadku i wydłużającego się czasu transportu. Spowodowane są również ograniczoną możliwością odpowiednio sprawnego i szybkiego transportu poszkodowanych do ośrodków o wyższym stopniu referencyjności dysponujących specjalistycznymi oddziałami, aparaturą diagnostycznym i terapeutyczną niezbędną do leczenia ofiar wypadków komunikacyjnych. Również liczba trwale okaleczonych byłaby o wiele mniejsza gdyby ofiary wypadków miały możliwość szybszego dotarcia do ośrodków specjalistycznych.
Podobnie jak w przypadku wypadków komunikacyjnych również w stanach zagrożeniach życia spowodowanych innymi przyczynami czas niezbędny do udzielenia kwalifikowanej pomocy medycznej ma decydujące znaczenie dla zdrowia lub życia chorego. Wdrożenie prawidłowej diagnostyki i leczenia w udarze mózgu w ciągu pierwszej godziny od wystąpienia pierwszych objawów neurologicznych zwiększa szansę na niemal całkowite wyleczenie. Prawidłowo przeprowadzony, sprawny transport do specjalistycznego ośrodka udarowego niejednokrotnie ratuje życie chorego i pozwala na stosunkowo szybki powrót do zdrowia i pracy zawodowej. Zastąpienie transportu karetką , przez transport śmigłowcowy w zdecydowany sposób ograniczy liczbę zgonów z powodu udaru mózgu jak również liczbę powikłań i kalectwa poudarowego. Podobnie szybka , wykonana w ciągu kilkudziesięciu minut diagnostyka dokonanego lub zagrażającego zawału serca., odpowiednio szybkie wdrożenie leczenia i transport, najlepiej śmigłowcem, do ośrodka kardiologii inwazyjnej ratuje często życie pacjentowi , zapobiega dokonaniu się zawału i w efekcie pozwala na powrót pacjenta do normalnego życia
Możliwość wykonywania lotów nie tylko ratowniczych lecz również transportowych wpływa na zwiększenie szans na przeżycie i wyleczenie pacjentów. Przewóz chorych w stanach bardzo ciężkich do ośrodków specjalistycznych pozwala na rozszerzenie możliwości diagnostycznych i terapeutycznych. Nie można nawet porównywać szybkiego i stosunkowo komfortowego transportu śmigłowcowego do przewozu karetką pogotowia, szczególnie na dalsze odległości, w przypadku np. niewydolności oddechowej, niewydolności wielonarządowej, złamań kręgosłupa, patologii noworodka czy wielu innych.
Należy zatem dążyć do zwiększenia liczby śmigłowców w systemie ratownictwa, a tam gdzie jest już obecnie jakakolwiek możliwość ich wykorzystania trzeba dołożyć wszelkich starań by wykonywały one loty.

Tak więc dołączmy do działań grupy posłów czujących "bluesa" w temacie potrzeb Regionu.


Ratownictwo lotnicze na Podbeskidziu. 07.04.2016 r.

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

Losowe zdjęcia


powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

Imprezy lotnicze


26 Mistrzostwa Bielska w gimnastyce sportowej. 2019.03.08

Złap Bakcyla - spotkanie z mistrzami Narciarstwa

X NOWOTARSKI PIKNIK LOTNICZY 7-8. 07.2018